W sieci start-upów

W sieci start-upów

interior factory

W sieci start-upów

Kreatywność i innowacyjność w biznesie to cechy, które nierozerwalnie wiążą się z działalnością kryjącą się pod pojęciem „start-upu”. Bardzo często miejscem jego funkcjonowania staje się internet – przestrzeń równie nowatorska.

Komu nie marzy się osiągnięcie sukcesu takiego jak twórcy Facebooka czy Google? W końcu internet to miejsce z dużym potencjałem, rozwijające się bardzo dynamicznie a i jego użytkownicy coraz więcej form swojej aktywności przenoszą właśnie do sieci. Prowadzenie działalności w wirtualnym świecie wydaje się stosunkowo łatwe – wystarczy pomysł na biznes i bez wychodzenia z domu można poświęcić się pracy.

Rzeczywistość wygląda jednak nieco inaczej, bo – choć internet może pomieścić bardzo wiele – to przebić się ze swoją ofertą jest już zdecydowanie trudniej. Każdego dnia pojawia się w nim wiele nowych stron proponujących różnego rodzaju usługi. Statystyki mówią nawet, że na każdego mieszkańca Ziemi przypada co najmniej jedna witryna. Aby zaistnieć, liczy się więc odpowiednie podejście, zakładające m.in. stworzenie naprawdę unikatowej propozycji. To jednak może się okazać niewystarczające, bez skutecznej promocji i środków finansowych zaangażowanych w realizację przedsięwzięcia. Niejednokrotnie rozkręcenie internetowego biznesu wiąże się z koniecznością zalezienia strategicznego partnera, który będzie w stanie go wspomóc. Jak pokazuje wiele przykładów, na polskim rynku nie jest jednak proste zadanie. A kiedy już uda się znaleźć odpowiednie środki finansowe, to wówczas trzeba poświęcić naprawdę bardzo dużo czasu na prowadzenie swojej internetowej działalności. Podobnie zresztą jak tej z rzeczywistości nieco mniej wirtualnej. Dużo łatwiej jest bowiem stworzyć biznes niż utrzymać go przy życiu i to jeszcze na godziwym poziomie.

Mimo wszystko da się jednak znaleźć przykłady ludzi, którzy potrafili zaistnieć w przestrzeni internetu ze swoimi start-upami. Nie brakuje ich również w Łodzi.

Interior Factory – miejsce spotkań biznesu z designem

Wirtualna fabryka dla architektów, ich klientów i producentów. Czy to możliwe? Już tak. Wszystko za sprawą grupy pasjonatów, którzy w 2012 roku postanowili połączyć swoje zainteresowania i stworzyć innowacyjny serwis internetowy dedykowany branży wnętrzarskiej.

Interior Factory jest odpowiedzią na potrzeby rynku, jakiej do tej pory nie było. O sile pomysłu świadczy fakt, że w 2013 roku funkcjonalność serwisu została uznana przez organy Unii Europejskiej za innowacyjną w skali światowej. – To bardzo zmotywowało nas do działania – mówi Adam Plesiak, jeden z pomysłodawców projektu. Zbudowanie portalu trwało prawie dwa lata. Autorzy stworzyli platformę, na której zarówno architekci, jak i producenci mogą zamieszczać pliki z modelami 3D. Dzięki temu rozwiązaniu każdy potencjalny klient zainteresowany wprowadzeniem zmian we własnym wnętrzu może na stronie obejrzeć przykładowe trójwymiarowe projekty architektów i wyszukać dla siebie meble spośród dostępnych modeli 3D. Portal jest w szczególności przygotowany z myślą o ludziach, którzy nie mają bądź nie chcą poświęcać zbyt dużo czasu na szukanie aranżacji wnętrza. W Interior Factory użytkownicy mogą w łatwy sposób nawiązać kontakt z architektem i razem z nim dobrać produkty do swojego wymarzonego wnętrza.

Portal cieszy się coraz większym zainteresowaniem. – Planujemy wystartować z wersją serwisu dostosowaną do smartfonów i tabletów – zapowiada Adam Plesiak. Łódzki start-up wychodzi już poza granice kraju. W kwietniu pomysłodawcy Interior Factory zaprezentowali się szerokiej społeczności start-upowców na konferencji TNW Conference Europe 2015 w Amsterdamie. – Liczymy, że to początek naszej globalnej przygody – dodaje Plesiak. Założyciele Interior to kolejny start-upem, który wywodzi się ze środowiska łódzkiego Business Linku. Jak podkreślają jego twórcy, działanie w sieci linkowych start-upów przyniosło wiele korzyści. W rozwijaniu pomysłu mogli liczyć na podpowiedzi ze strony biznesowych mentorów i wskazówki kolegów tworzących inne start-upy. Autorzy projektu stali się częścią łódzkiego środowiska biznesowego i nie myślą o wyprowadzce. – Działamy w Łodzi, ponieważ stąd pochodzimy. Kochamy to miasto i wierzymy w nie.

JustAsk – kto pyta, nie błądzi

Dylematy zakupowe to powszechne zjawisko na całym świecie. Codziennie miliardy ludzi dokonują wyborów powiązanych z transakcjami gotówkowymi. Nikt nie lubi sytuacji, gdy kupiony produkt nie spełni pokładanych w nim nadziei. Dlatego przed zakupem najczęściej szukamy pomocy.

Przeczesujemy internet w poszukiwaniu opinii i porównujemy ze sobą podobne produkty. Jest to praca żmudna i długotrwała, a zebrane informacje często nie są dla nas wiarygodne – bo publikuje się je anonimowo. Nie mamy pewności, czy ten lub inny pochlebny komentarz zamieścił użytkownik odkurzacza czy może jego sprzedawca. Reklamy towarzyszą nam praktycznie na każdym kroku. Marketingowcy wymyślają coraz to nowe sztuczki, żeby tylko zachęcić nas do zakupów. Wydaje się, że jako konsumenci jesteśmy na straconej pozycji. Ale czy na pewno?

A gdyby tak istniał portal, na którym nieanonimowo dzielilibyśmy się opiniami o produktach ze znajomymi? Takie pytanie zadał sobie Marcin Macioszek, kiedy musiał zmierzyć się z kupnem pralki. Zrobił małe rozeznanie i okazało się, że większość z nas przed zakupem szuka porad w gronie osób zaufanych – rodziny i przyjaciół. I tak powstał serwis JustAsk.

Jak mówią jego twórcy, Marcin Macioszek i Rafał Chaładyn, jest to połączenie Facebooka z Opineo, czyli portalu społecznościowego z serwisem rekomendacji. Po założeniu konta możemy dodawać do znajomych innych zarejestrowanych użytkowników. Gdy będziemy szukali informacji o jakimś produkcie, pojawią nam się opinie naszych znajomych i ich znajomych. Jeżeli wyszukiwanie zakończy się fiaskiem, możemy wtedy ogłosić apel, czyli poprosić o opinię. Wtedy na tablicy każdego z naszych znajomych pokazuje się informacja, że szukamy opinii o takim produkcie. Mogą oni od razu odpowiedzieć na apel albo udostępnić go dalej. Kiedy dokonamy już wyboru i dodamy produkt do listy życzeń, nie musimy porównywać jego cen w wielu miejscach. Wystarczy chwilę zaczekać, aż producenci prześlą do nas oferty zakupu wybranego przez nas produktu. Dzięki JustAsk dowiemy się też, którego fryzjera polecają nasi znajomi albo

jaki stolarz będzie w stanie uratować nasz XIX- wieczny stół.

Portal w pełni działa dopiero od miesiąca, a już przyciągnął do siebie tysiące użytkowników. Autorzy projektu zapowiadają, że nie spoczną na laurach i będą ciągle udoskonalać serwis. – Zbieramy komentarze na temat naszego dzieła i sugestie użytkowników. Dają one niesamowitą inspirację do dalszej pracy – mówi Marcin Macioszek.

Prowadzenie działalności w internecie to duże przedsięwzięcie wymagające czasu na jego przygotowanie, zaangażowania odpowiednich środków finansowych i pełnego poświęcenia. I o ile doświadczonym sieciowym wyjadaczom jest zdecydowanie łatwiej, ponieważ znają już oni mechanizmy rządzące tym rynkiem, to początkujący przedsiębiorcy mogą na swojej drodze spotkać wiele przeszkód, z którymi będą musieli się uporać. Dobry pomysł na biznes wbrew pozorom więc nie wystarczy. Trzeba jeszcze umieć odpowiednio o niego zadbać. 

Tekst: Mateusz Słonecki

 

 

Komentarze (0)