Przedmioty maturalne brane pod uwagę w procesie rekrutacji na kierunek wiedza o teatrze na poszczególnych uczelniach
Uczelnie
![]() |
Przedmioty: Wymagane przedmioty: |
Dowiedz się więcej |
![]() |
Przedmioty: Wymagane przedmioty: |
Dowiedz się więcej |
![]() |
Przedmioty: Wymagane przedmioty: |
Dowiedz się więcej |
![]() |
Przedmioty: Na podstawie złożenia wymaganych dokumentów w terminie. |
Dowiedz się więcej |
Szczegółowe informacje na temat wymagań rekrutacyjnych należy sprawdzić na stronie uczelni poprzez kliknięcie przycisku: "Dowiedz się więcej".
Wszelkie prezentowane informacje nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego oraz nie są wiążące i mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia. Otouczelnie.pl zastrzega sobie prawo do zmian i pomyłek. Wszelkie prezentowane informacje są aktualne na dzień publikacji.
Podczas rekrutacji na kierunek wiedza o teatrze na większości
uczelni publicznych najczęściej punktowane są następujące przedmioty maturalne:
filozofia, historia, historia muzyki, historia sztuki, język angielski, język francuski, język grecki i kultura antyczna, język hiszpański, język łaciński i kultura antyczna, język niemiecki, język obcy nowożytny, język polski, język rosyjski, język włoski, matematyka, wiedza o społeczeństwie, wiedza o tańcu.
Z kolei uczelnie niepubliczne przyjmują kandydatów zazwyczaj na podstawie kolejności zgłoszeń i złożenia
wymaganych dokumentów w terminie, aż do wyczerpania limitu miejsc.
jeśli lubicie stukniętych ludzi - polecam studia banalne - można mieć same 5 i 4,5. (ale studenciki i tak zawalają, bo im się nie chce uczyć) jeśli chociaż trochę umiesz pisać, to spoko. dasz radę. ja przez rok studiów poprawiłam się w pisaniu o 50%. Wykładowcy są lajtowi (większość) i dobrze uczą. Jednak jeśli chodzi o sam kierunek - nie polecam. Ludzie mnie w 100 % wymęczyli. Praktycznie same bezmózgi - wręcz hybrydy - tam chodzą... Kładą się na podłodze, ryczą, krzyczą, śpiewają idiotyczne piosenki i obgadują każdego, a nawet robią potajemne zdjęcia komuś. Żałosne i dziecinne zachowanie "dorosłych" ludzi, którzy dostali papierek dojrzałości. Swoje poczucie humoru straciłam właśnie przez tych ludzi. Jeśli jesteś nieźle rąbnięty, ubierasz się jak klaun i w ogóle należysz do dziwolągów - spoko. To studia dla Ciebie. Ok, może cisnę zbytnio po tych studiach, ale inaczej nie da się nazwać tego. A teraz poważnie. Polecam te studia typowym napaleńcom na teatr. Którzy siedzą w teatrze, żyją nim. Czytają prasy teatralne; chodzą po kilkanaście razy na ten sam spektakl, omawiają go sobie w głowie; znają aktorów i ogólnie ludzi teatru; mają lekkie pióro w pisaniu; lubią dramaty i ogólnie czytają książki; nie przeszkadza im odrębność ludzi w (dosłownie) skrajność. Mi niestety to bardzo przeszkadzało. A bardziej po tym, że naśmiewają się z różnych osób. Jest to przykre i niedojrzałe. Mam nadzieję, że Ty taki nie jesteś.