Dlaczego warto studiować filozofię? Jakie zdolności rozwija ten kierunek?

Filozofia - studia, które uczą myślenia

Dlaczego warto studiować filozofię? Jakie zdolności rozwija ten kierunek? Co najbardziej przydaje się w pracy? Zapytaliśmy o to Bartosza Józefiaka, zawodowego reportera, z wykształcenia filozofa.

 

Powiedz nam coś o sobie.

Nazywam się Bartosz Józefiak, jestem reporterem współpracującym z redakcją Dużego Formatu Gazety Wyborczej, Tygodnika Powszechnego, portalu Weekend.Gazeta.pl, OKO.Press.

Piszę o sprawach społecznych, problemach na rynku pracy, zajmuję się też reportażem wcieleniowym – zatrudniam się w różnych miejscach lub incognito przenikam do rozmaitych organizacji, by opisać ich działanie od środka.

Oprócz filozofii na Uniwersytecie Łódzkim ukończyłem również Polską Szkołę Reportażu. Byłem dwukrotnie nominowany do nagrody im. Teresy Torańskiej. W tym roku nakładem wydawnictwa Czarne ukaże się książka „Łódź. Miasto po przejściach”, którą napisałem razem z Wojciechem Góreckim.

Obecnie pracuję nad kolejną książką reporterską oraz dwoma projektami reportersko-teatralnymi. Mieszkam w Łodzi.

 

Dlaczego wybrałeś studiowanie filozofii?

Zawsze lubiłem czytać, chciałem studiować kierunek humanistyczny. Nie byłem tylko pewien, który wybrać. W liceum dobrze mi poszła olimpiada filozoficzna, więc to był dodatkowy powód. Ciekawiły mnie zwłaszcza rozważania etyczne.

 

Z perspektywy czasu – co najbardziej cenisz w studiach, które ukończyłeś?

Studia zmuszały mnie do intensywnego analizowania skomplikowanych tekstów oraz rozważania kwestii etycznych, epistemologicznych, estetycznych. Słowem – uczyły myślenia.

Nigdy już później w życiu nie spędziłem tyle czasu na zastanawianiu się nad swoimi lekturami. Miałem wrażenie, że mój mózg pracuje na pełnych obrotach. Bardzo mi tego brakuje.

 

W jaki sposób studia filozoficzne wpływają na Twoją pracę?

Każdy tekst, który czytam lub piszę, wydaje się banalnie prosty w porównaniu z lekturami na filozofii. Studia rozwinęły moją zdolność klarownego formułowania myśli i analizowania tekstów.

Ważne były też zajęcia z etyki. W pracy często podejmuję decyzje etyczne, np. wybierając tematy, którymi będę się zajmował, albo sposób, w jaki sposób opiszę moich bohaterów, żeby ich nie skrzywdzić. Zastanawiam się, jak napisać prawdę i co to w ogóle znaczy. Mam wrażenie, że jestem lepiej do tego przygotowany dzięki moim studiom.

 

Co powiedziałbyś młodym ludziom, którzy uważają, że studiowanie humanistyki nie ma sensu, bo liczą się tylko studia „praktyczne”, które przygotowują do konkretnego zawodu albo wyposażają w wymierne umiejętności?

Kto tak myśli, ten najwidoczniej mało miał wspólnego z dzisiejszym rynkiem pracy.

Nie licząc kilku oczywistych wyjątków, jak studia medyczne, większość dzisiejszych zawodów wymaga wszechstronnych umiejętności. Pracodawcy coraz mniejszą wagę przykładają do „praktycznych” umiejętności, bo większości z nich jesteśmy w stanie nauczyć się już podczas pracy.

Dziś w cenie są właśnie zdolności miękkie, takie jak umiejętność logicznego myślenia, klarownego pisania, jasnego formułowania myśli, łatwości w komunikacji czy zdolności szybkiego uczenia się nowych rzeczy.

Osobom po studiach humanistycznych łatwiej jest się przebranżowić. Jest naprawdę niewiele zawodów, których przyszłość jest pewna. Nawet programiści, dziś bożyszcza rynku pracy, nie mogą być pewni swojej przyszłości.

Ważna jest elastyczność, którą dają właśnie studia humanistyczne.