Terminy rekrutacji na studia Drzwi otwarte na uczelniach Terminy matury Terminy egzaminu ósmoklasisty
GRAFIKA KOMPUTEROWA I DTP - STUDIA PODYPLOMOWE⋮ |
Rekrutacja |
Zwiń
GRAFIKA WYDAWNICZA - STUDIA PODYPLOMOWE⋮ |
Rekrutacja |
Studia podyplomowe "Grafika wydawnicza" adresowane są do absolwentów szkół wyższych, kierunków plastyczno-pedagogicznych, architektury, kulturoznawstwa, edukacji w zakresie sztuk plastycznych i innych, posiadających dyplom studiów wyższych.
Celem studiów jest wyposażenie absolwentów w szeroko pojętą wiedzę i umiejętności w zakresie grafiki wydawniczej, związanej z projektowaniem oraz edycją książki, ilustracji, plakatu, wydawnictw akcydensowych, wydawnictw prasowych i innych, oraz wielorakimi możliwościami zastosowania jej w edukacji, własnej twórczości, publikacjach wydawniczych, oraz w pracy w agencji wydawniczej. Nauka obejmuje profesjonalną naukę projektowania, oraz obsługę programów graficznych: Photoshop, Illustrator, CorelDraw, In Design.
Zajęcia odbywają się w formie wykładów, zajęć laboratoryjnych oraz warsztatów prowadzonych przez znanych artystów grafików tworzących w tych dziedzinach sztuki. Zajęcia prowadzone są w profesjonalnych pracowniach graficznych Wydziału Artystycznego UMCS.
Zwiń
MALARSTWO - STUDIA PODYPLOMOWE⋮ |
Rekrutacja |
Zwiń
Informacje mają charakter poglądowy. Przed podjęciem jakichkolwiek działań na podstawie uzyskanych
informacji z niniejszego serwisu, należy je dodatkowo zweryfikować na stronie uczelni:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Wszelkie prezentowane informacje nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego oraz nie są wiążące i mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia. Otouczelnie.pl zastrzega sobie prawo do zmian i pomyłek. Wszelkie prezentowane informacje są aktualne na dzień publikacji.
Edukacja ok, ale trochę mamy pod górkę i trzeba poświęcić własny czas w weekend, żeby dorwać miejsce do zrobienia własnego projektu na Wydziale. Sporo chętnych a miejsca deficyt. Prowadzący ogólnie pomocni i zajęcia ciekawe.
Sorry, machnąłem się w gwiazdkach. 5 to za dużo. Tak 4 z minusem mógłbym dać
Muzyka zawsze towarzyszyła mi w życiu. Studia były kolejnym krokiem z wyboru i pasji. Instytut Muzyki skupia ludzi wrażliwych i zaangażowanych w wiele inicjatyw kulturalnych. Chór, koncerty, zajęcia indywidualne i możliwość spotkania osób z dużą wrażliwością to miłe okoliczności nauki tutaj. Można stworzyć własny zespół i nawiązać współpracę oraz przyjaźnie na lata.
Warunki i możliwości rozwoju niestety są okrojone. Pracownicy skupieni bardziej na sobie. Czuć często nieprzygotowanie, chaos i brak konsekwencji. Czasami trudno się doprosić czegoś, co wydaje się być oczywiste na innych Wydziałach i Uczelniach (np praktyki). Braki w kwestii doinwestowania budynków w porządne pracownie, sale wykładowe, szatnie, toalety, bibliotekę, miejsca relaksu i odpoczynku. To co innym wydaje się oczywiste, tutaj jest kwestią nie do przejścia- 5 lat studiów i nadal brak progresu w kwestii punktu xero. Z przyjemnych rzeczy należy dodać, że studia dają szansę na poznanie ciekawych ludzi. Kultura w mieście rozwija się prężnie i można realizować się w różnych kołach zainteresowań, zespołach, chórach.
Wiadomo, że wszędzie można robić komuś pod górkę. Z reguły kadra naukowa stara się być przychylna studentom. Pandemia wywróciła proces kształcenia i nie było łatwo odnaleźć się w tych warunkach. Żenujące jest to, że studenci sami musieli dezynfekować swoje stanowiska pracy i sprzęt. Jakaś stara ścierka i spryskiwacz to wszystko co dostaliśmy. O rękawiczkach nikt nie pomyślał. Panie od sprzątania wiecznie ?zajęte? rozmowami i telefonami. Na zasadzie: a weź sobie co chcesz i daj mi spokój! A klamki brudne i ubrania nie ma gdzie bezpiecznie powiesić. Oczywiście fartuch też najlepiej mieć własny. Patrząc na braki w wyposażeniu, odnosi się wrażenie, że student jest dla Wydziału, a nie odwrotnie. Pod tym względem panuje wieczny chaos i niczego nie można się doprosić. Stypendia, sprawy praktyk da się załatwić. Ogólnie 3+
Jest to wydział na uniwersytecie, a nie samodzielna uczelnia artystyczna, a jednak absolwenci odnoszą sukcesy, pracuje tam też kilku artystów znanych nie tylko w Lublinie:D Podobały mi się studia, bo panowała fajna luźna atmosfera, większość pracowników było ok, w typie artystów, a nie profesorskich dęciaków. Traktowano nas po koleżeńsku. No chyba, że ktoś lubi żeby mu mówić jak żyć, to lepiej niech idzie na inne studia
Atmosferę tworzą ludzie i to jest plusem na tych studiach. Uczymy się wyrażania swojej kreatywności. Indywidualność mogłaby być jednak bardziej wspierana. Są duże ograniczenia w postaci kiepskiej infrastruktury i mizernych warunków kształcenia. Sale ciemne, ciasnota, graciarnia zamiast użytecznych sprzętów. Przydalby się nowy budynek i firma sprzątająca do zrobienia porządku.
Fajne studia, ale warunki dla studentów marne. Duch przeszłości straszy po kątach. Przydałoby się więcej inwestycji i zadbania o teren wokół Wydziału.
Tak, ale Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu też straszy i jest tam przyjaźnie super starodawne równie i pasujące do tejże szkoły, ciasno jest nawet bardzo ale nikt nie narzeka i wychodzą z tej szkoły bardzo zdolni uczniowie na studia
Uczyć można się wszędzie. Jest jednak różnica między starodawnym z klimatem a zacofanym.
W studiach na UMCS najbardziej podoba mi się połączenie historii ze współczesnością. Poznajemy przeszłość, by lepiej odnaleźć się w teraźniejszości.
Studia na Wydziale Artystycznym na UMCS to życie w pewnej enklawie. Każdy może skupić się na wyrażaniu siebie, swoich pomysłach, długich rozmowach o projektach i wizjach. To coś więcej niż studia, coś więcej niż nauka. Tutaj uczymy się także siebie i wyrażania swoich emocji.
Muzyka łagodzi obyczaje i na UMCS wiedzą o tym najlepiej. Rozwijam swoje umiejętności muzyczne, ale co ważne, nie tylko dla samej siebie, ale także dla innych. Uczę się, by potem zdobytą wiedzę przekazać innym, coś im pokazać, zaproponować, pobudzić do działania.
Studia na tym kierunku to coś wyjątkowego, ponieważ rozwijamy swoje pasje i zdolności, a także uczymy się zarażać nią innych, tych, którzy tego potrzebują i którym działania artystyczne mogą pomóc. To niesamowita sprawa.
Duże możliwości rozwoju, Panie z Dziekanatu też całkiem przyjemne ;]